Wspomnienie. Nieudany rejs „Glaspo”

Wspomnienie. Nieudany rejs „Glaspo”

16 listopada 2015 roku ok. 320 mil na południe od Kapsztatdu Tomasz Cichocki na jachcie s/y „Glaspo” przerwał samotny rejs dookoła świata. Była to jego trzecia kolejna próba opłynięcia kuli ziemskiej w rejsie non stop.

Za pierwszym razem na jachcie „Polska Miedź” rejs został przerwany również w okolicach RPA ponieważ nastąpiło uszkodzenie płetwy sterowej jachtu po zderzeniu z niewiadomym obiektem na oceanie. Wtedy, po koniecznych naprawach w Port Elizabeth – Cichocki rejs dookoła świata dokończył dopływając do Brestu w łącznym czasie 312 dni, ale już nie w kategorii non stop. W drugim rejsie podczas bardzo silnego sztormu złamał się maszt jachtu i kapitan doprowadził jacht do Port Elizabeth w RPA, gdzie zdecydował o zaniechaniu kontynuacji wyprawy.
 Obecna próba rozpoczęła się w Porto i została przerwana u wybrzeży Kapsztadu. Kapitan Tomasz Cichocki po pokonaniu 6400 mil i 66 dniach żeglugi został zmuszony do przerwania samotnego rejsu dookoła świata. Bezpośrednią przyczyną przerwania rejsu była awaria systemu sterowniczego jachtu. Awaria prawdopodobnie mogła być wynikiem potężnych zafalowań, które spowodowały również kontuzję fizyczną kapitana. Tomek od ponad 24 godzin usiłował samodzielnie naprawić usterkę. Niestety nie udało się. Jacht kompletnie stracił sterowność i dryfował. Po wyczerpaniu wszystkich możliwości kapitan zdecydował o konieczności wezwania pomocy, ponieważ jacht nie jest w stanie samodzielnie dopłynąć do brzegu.
Na ratunek Tomkowi wypłynął z Kapsztadu holownik o nazwie ”Smit Amandla”.
Decyzją SAR RPA – w dniu 17.11.2015 ok. 1900 czasu polskiego z Kapsztadu na pomoc polskiemu żeglarzowi wypłynął 95-metrowy holownik oceaniczny SMIT AMANDLA, który dotarł do jachtu bez zwłoki. Kapitan aktywnie współpracował z SAR. Jak informują organizatorzy rejsu – jakiekolwiek, równoległe problemy zdrowotne kapitana, aczkolwiek dotkliwe, nie były przyczyną zaprzestania realizacji rejsu, a stan zdrowia kapitana związany ze złamaniem żeber, po zażyciu lekarstw i zastosowaniu opatrunków zaleconych wcześniej z lądu przez lekarza wyprawy –był zadawalający. Kapitan Cichocki został odholowany do Kapsztadu skąd powrócił do Polski.

Posts Carousel