85 lat temu, 26 listopada 1939 roku, po ataku torpedowym na statek „Piłsudski” ginie Mamert Stankiewicz, przedwojenny komendant statku „Lwów”.
W lipcu 1939 roku udał się na urlop do Zakopanego, a na MS „Piłsudski” zastąpił go brat, kpt. Jan Stankiewicz. 24 sierpnia został odwołany z urlopu i otrzymał rozkaz przeprowadzenia do Wielkiej Brytanii SS Kościuszko. Wypłynął z Gdyni 28 sierpnia i 2 września dopłynął do Dartmouth w Wielkiej Brytanii. 24 listopada objął dowództwo na „Piłsudskim” przemianowanym na transportowiec wojenny (ORP „Piłsudski”). 25 listopada ORP Piłsudski wyszedł w swój pierwszy wojenny rejs (miał udać się w konwoju do Nowej Zelandii). 26 listopada o 5:36 na transatlantyku dochodzi do dwóch wybuchów. Kapitan Stankiewicz pozostał na statku, aby sprawdzić, czy opuściła go cała załoga. Opuścił okręt z dwójką ostatnich marynarzy (jeden ukrył się na pokładzie w szalupie i przeżył w niej katastrofę). Po półtorej godzinie rozbitkowie zostali wyłowieni przez brytyjski niszczyciel HMS ”Valorous”. Mamert Stankiewicz zmarł wskutek hipotermii i ataku serca na pokładzie tego okrętu. Ocalony wcześniej lekarz okrętowy Wacław Korabiewicz, nie mając odpowiednich leków nasercowych, nie zdołał odratować kapitana, którego zresztą z powodu niezwykle zmienionych rysów twarzy (kapitan osiwiał też w kilka godzin) nie rozpoznał. Odznaczony pośmiertnie orderem Virtuti Militari i brytyjskim Distinguished Service Cross. Został pochowany z asystą wojskową na cmentarzu West View Cemetery przy West View Road w Hartlepool niedaleko Middlesbrough, na wschodnim wybrzeżu Anglii na cmentarzu West View Cemetery w Hartlepool. Dawniej grobem kpt. Mamerta Stankiewicza opiekowało się Stowarzyszenie Oficerów Polskiej Marynarki Handlowej w Londynie, obecnie opiekę przejął YKP w Londynie.
m/s „Piłsudski”
Pierwszy rejs, transatlantycki rejs z Gdyni do Nowego Jorku 15 września 1935 r. Drugi rejs wschód-zachód napotkał sztormy na Atlantyku, które ujawniły pewne niedociągnięcia statku, natury konstrukcyjnej i jakości żeglugi przy złej pogodzie. Przed kolejnym rejsem konieczne było przeprowadzenie napraw w Nowym Jorku. Rejs w obie strony z Gdyni do Nowego Jorku-Gdyni trwałby około dwudziestu pięciu dni, ukończono około dziesięciu rejsów w ciągu roku. Odbywały się również letnie rejsy do norweskich fiordów i rejsy świąteczno-noworoczne na Karaiby.
1939 Skonfiskowany przez Zjednoczone Królestwo w ramach wysiłku wojennego i przerobiony w Newcastle na transport żołnierzy. Pomalowany na czarno i szaro w czasie wojny. Przejęty przez rząd brytyjski do użytku wojskowego, z udziałem polskich załóg.
26.11.1939 o 4:36 rano uderzyła w dwie miny i zatonęła, około 25 mil od Withernsea podczas swojej pierwszej podróży z Newcastle do Nowej Zelandii, na głębokości trzydziestu trzech metrów na 53.45.75N i 00.45.67E. W tym czasie na pokładzie znajdowało się 163 członków załogi (w tym 7 brytyjskich marynarzy) plus żołnierze – dokładna liczba jest nadal nieznana. Istnieją również pewne spekulacje, że więcej pasażerów weszło na pokład statku tuż przed wypłynięciem. Podaje się, że prawdopodobnie statek miał ładunek żelaza i stali w czasie swojej podróży w tamtą stronę. Po eksplozjach statek zaczął przechylać się na lewą burtę i chociaż sprawiał wrażenie, że szybko zatonie, to stał tak przez kilka godzin, zanim ostatecznie zatonął. Z załogi na pokładzie wszyscy oprócz dwóch przeżyli, pomimo wzburzonego morza, bliskie sąsiedztwo innych statków i okrętów wojennych pozwoliło na szybką ewakuację załogi. Kapitan Mamert Stankiewicz był jedną z ostatnich osób, które opuściły uszkodzony statek i trzymał się tratwy ratunkowej, dopóki nie został uratowany przez statek płynący do Hartlepool. Kapitan, który zmarł z powodu hipotermii po uratowaniu.
Podobno jest to największy wrak u wybrzeży Yorkshire. Dziób i śródokręcie pozostają nienaruszone, chociaż pokłady się zawalają. Rufa jest odłamana.
w tekście wykorzystano materiał opublikowany na stronie www.wikipedia.org.
fot. domena publiczna