„Fale” Mariana Mokwy

„Fale” Mariana Mokwy

„Fale” to pismo założone i kierowane przez Mariana Mokwę, artystę malarza i promotora sztuki. Był to tytuł wyjątkowy, jedyny w przedwojennej Polsce o takim profilu.

Był to jedyny polski tytuł wydawany przed wojną w Sopocie. Pismo wyjątkowe pod wieloma względami, a przede wszystkim krańcowo różne od innych współczesnych mu tytułów. Poświęcone morzu, ale zupełnie odmienne od pozostałych, które wówczas były dostępne na rynku. Było jedynym ówczesnym tytułem poświęconym nie sprawom gospodarczym czy społecznym, ale w całości artystycznym, co w latach odradzania się Polski było prawdziwym ewenementem. Wypełniało lukę starając się oferować produkt o wysokich walorach artystycznych i skupiało się na literaturze, poezji i marynistyce.

W otoczeniu pism gospodarczych i politycznych, które wówczas ukazywały się na rynku prasowym, było wyjątkowe także pod względem języka, jakim posługiwało się na łamach. Pozbawione było zupełnie języka agitacji, zaangażowania, perswazji, operowało literacką polszczyzną na najwyższym poziomie, językiem wysublimowanym, charakterystycznym dla kręgu literatów i ludzi sztuki. W ogóle nie zajmowało się bieżącymi sprawami obecnymi na łamach innych tytułów morskich, „Fale” sprawy morza pokazywały z zupełnie innej strony, koncentrowały się na sztuce, zarówno na malarstwie czy grafice jak i na literaturze. Ukazywało się z inicjatywy niezwykle popularnego artysty malarza, Mariana Mokwy , a skupiało humanistów dostrzegających w morzu nie tylko gospodarkę i sprawy patriotyczne, ale także, a może przede wszystkim, kwestie artystyczne.


Pragnie prawdziwym miłośnikom sztuki dać obrazami swymi czerpanymi z życia ludu kaszubskiego i ze skarbów pól wybrzeża, przez artystę, który jest każdym fibrem swych nerwów, duszą i krwią, ludem tym i krajem mocnym związany, tę rozkosz i zadowolenie estetyczne, jakie dać może tylko prawdziwa sztuka.
Ukazywanie się tytułu było możliwe wyłącznie dzięki Mokwie, który w latach dwudziestych i trzydziestych był wziętym malarzem-marynistą, jednym z najbardziej znanych w kręgach artystycznych Trójmiasta i bardzo zaangażował się w tworzenie nowego pisma będącego spełnieniem jego marzeń. Dla Mokwy w ogóle nieistotna była ekonomiczna strona przedsięwzięcia, on pojmował wydawanie pisma w kategoriach artystycznych działań zmierzających do integracji ludzi sztuki zamieszkałych w Trójmieście.


Prace nad przygotowaniem projektu trwały od początku 1925 roku, a pierwszy numer, o objętości 12 stron, wydano w kwietniu tegoż roku w Sopocie. Pierwszym redaktorem był Onufry Kwaśniewski, później do współpracy Mokwa zaprosił Radosława Krajewskiego, znanego dziennikarza i literata o morskich zainteresowaniach, który uprzednio piastował funkcję redaktora magazynu „Morze”. Krajewski, aktywny pisarz, doskonale wpasował się w ramy projektu firmowanego przez Mokwę, nie krył przy tym ambicji literackich, które mógł spełniać na łamach nowego tytułu. Okazał się także doskonałym organizatorem, co pozwoliło bardzo szybko zebrać grono współpracowników widzących w „Falach” szansę na promocję swojej twórczości. Pierwsze skrzypce w redakcji grał jednak Krajewski, wspierał go Franciszek Sędzicki. Obydwaj zajmowali się sprawami organizacyjnymi redakcji, ale bardziej aktywny był Krajewski, który również sam wiele pisywał, głównie wierszy poświęconych morzu.

Pismo wydawano w Sopocie, przy ulicy Victoriastrasse 7, tak życzył sobie bowiem Mokwa, mieszkaniec tego miasta. Pismo liczyło 12-16 stron, z czego większość poświęcona była sztuce, ogółem ukazało się 12 numerów. W początkowym okresie „Fale” koncentrowały się na twórczości poetyckiej, a każdy wiersz ilustrowany był reprodukcjami prac Mokwy. Od numeru 4/1925 zarysowuje się zmiana formy graficznej polegająca na zmniejszeniu liczby reprodukcji na rzecz zwiększonej liczby tekstów oraz niewielkie odejście od tematyki marynistycznej.


„Fale” były pismem bardzo ambitnym i wysmakowanym graficznie, o stronę wizualną zadbał zarówno Mokwa jak i Franciszek Sędzicki, obaj będący malarzami i grafikami o wielkim dorobku. Na łamach pisma chętnie zamieszczali swoje prace będące zarówno ilustracją tekstów jak też istniejące niezależnie. „Fale” było tytułem bardzo specyficznym, bardzo starannym edytorsko, ale też trudnym w odbiorze dla mniej wyrobionych czytelników. Przygotowywane było przez artystów i w dużej mierze do artystów kierowane, o wysokich ambicjach literackich, malarskich i artystycznych. Miało zasięg lokalny i nie pojawiło się w ogólnokrajowej dystrybucji, co było jedną z przyczyn nikłego zainteresowania pismem. W latach 1927-28 wydano łącznie 12 numerów po czym tytuł zniknął z rynku.


Pismo nie znalazło wielu nabywców, ale nie było tytułem masowym. Jego twórcy mieli zupełnie inne cele i manifestowali wręcz swoją odrębność i brak zainteresowania kwestiami ekonomicznymi. „Fale” odegrały jednak bardzo ważną rolę w kwestii integracji środowiska trójmiejskich artystów, pełniło rolę centrum kulturalnego dla wszelkiej maści twórców dziedziny sztuk plastycznych i miejscowych literatów.
Tytuł nie aspirował do zajmowania się bieżącymi sprawami morskimi, pozostawał na uboczu wielkiej polityki, odcinał się zdecydowanie także od jakichkolwiek wpływów ideologicznych. Dla swego twórcy stał się narzędziem realizacji swoich zamierzeń w kwestiach integracji środowiska i promocji kultury wysokiej, a Mokwa konsekwentnie rezygnował z włączenia się w nurt promocji morza i bieżącej polityki odradzającego się państwa. Sprawy te w ogóle nie zajmowały wydawcy skoncentrowanego na ożywianiu życia kulturalnego w społeczności Trójmiasta, nie znajdowały miejsca na łamach tytułu, którego ambicją pozostawały krańcowo odmienne od ideologicznych, cele.

Posts Carousel