Jerzy Radomski

Jerzy Radomski

85 lat temu, 22 lipca 1939 roku, w Klewaniu urodził się Jerzy Radomski, kapitan jachtowy, członek-założyciel i komandor Jacht Klubu “Delfin” w Jastrzębiu przy KWK “Moszczenica”.

Działając w klubie założył 5-cio osobową maszoperię, która w latach 1971-78 zbudowała pełnomorski jacht typu Rigiel. Jacht otrzymał nazwę “Czarny Diament”. Na jachcie tym, od czerwca 1978 r., z krótkimi przerwami, pływa do dzisiaj. Za okrążenie kuli ziemskiej otrzymał Nagrodę Specjalną “Głosu Wybrzeża” w konkursie “Rejs Roku’86”, zaś za całe swoje bezprecedensowe dokonania został laureatem I-szej Nagrody “Rejs Roku’ 1995” i otrzymał “Srebrny Sekstant”.

Na „Czarnym Diamencie” przepłynął ponad 300 000 Mm. Do morza ciągnęło go od dziecka,  w wieku 14 lat w tajemnicy przed rodzicami pojechał pociągiem do Gdyni. Po powrocie zajął się żeglowaniem, pływał na starej łodzi z żaglem zrobionym z prześcieradła. Będąc w wojsku w Giżycku zdał na stopień żeglarza, a kolejne zdobywał w Trzebieży. W 1962 roku przeniósł się do Jastrzębia, gdzie podjął pracę w kopalni. Tam pływał w klubie Kotwica w Rybniku, a w Jastrzębiu założył klub żeglarski Delfin przy kopalni Moszczenica. Żeglował coraz dalej, w 1970 roku popłynął na „Chrobrym” na Wyspy Kanaryjskie, wciąż jednak marzył o rejsie wokółziemskim. Wraz z kolegami, przy wsparciu kopalni, zbudował jacht Rigel, nazwany „Czarny Diament”, który został ochrzczony 6 maja 1978 roku w Trzebieży.

„Czarny Diament” znów w Polsce.
Jacht na wodach Zatoki Gdańskiek.

22 czerwca jacht wyruszył na wielki krąg, a rejs miał trwać 4 lata. Trochę się to żeglowanie przedłużyło, do Polski jacht powrócił dopiero po 32 latach. Podczas rejsu  „Czarny Diament” przepłynął 240 000 Mm, dwanaście razy przeszedł Atlantyk, sześć razy Ocean Indyjski, odwiedził 82 kraje i cumował w 440 portach. Na pokładzie gościł zaś ponad 1000 żeglarzy z całego świata. Radomskiemu często towarzyszyła też rodzina. Jerzy wrócił na stały ląd w 2010 roku, ale 2 lata później ponownie popłynął dookoła świata, zakończony w 2016 roku. Swoje rejsy opisał w dwóch książkach – „Czarny Diament tnie oceany” oraz „Burgas i Bosman. Psy z Czarnego Diamentu”. Obecnie żeglarz już nie pływa. „Czarny Diament” trafił do założonej przez śląskich żeglarzy Fundacji Czarny Diament im. kpt. Jerzego Radomskiego.

foto: Marek Słodownik (prawa zastrzeżone).

Posts Carousel