W sieci znaleźliśmy zdjęcie jachtu po przejściach.
Nie wiemy, jaką przygodę miał szwedzki żeglarz, jedno jest pewne – łatwo nie było. W redakcji trwa debata czy tak poszarpane żagle to wynik słabego materiału, czy też nadzwyczajnego szkwału, który zaskoczył załogę. Jedno pozostaje pewne, żeglarz przeżył tę nawałnicę.