19 maja 1926 roku, obradował I Sejmik PZŻ. Dlaczego jednak dopiero 2 lata po utworzeniu Związku?
Kontrowersje wokół PZŻ
Powołanie ogólnopolskiego związku żeglarskiego, mającego w zamyśle reprezentować całe polskie żeglarstwo, a skupiające głownie działaczy lokalnych, zaskoczyło działaczy z Warszawy, którzy mając wielkie ambicje sami chętnie widzieliby się we władzach nowej organizacji. Dla nich fakt powstania krajowej federacji sportowej stał się wysoce niewygodny z uwagi na realizację własnych planów i prestiż, jaki towarzyszył nowopowołanej organizacji. Wskutek nacisków na prawomocnie wybrany zarząd PZŻ podważono legalność pierwszego zjazdu organizacji z 11 maja 1924 formułując poważne zarzuty wobec inicjatorów przedsięwzięcia. Całą tę historię opisał w 1935 roku na łamach „Sportu Wodnego” ówczesny prezes PZŻ, Czesław Petelenz: (…) Udział w Olimpjadzie przychodzi do skutku, lecz rezultat tej przedwcześnie podjętej próby jest bardzo nikły. Dnia 16.08.1925 roku odbywa się pierwsze Walne Zebranie Związku w Chojnicach. Okazuje się jednak, że zawiązana pospiesznie, pod kątem widzenia udziału w Olimpjadzie organizacja, była pozbawiona należytych podstaw prawnych. Wobec tego, na wniosek komandora Aleksandrowicza, wybrany w Chojnicach zarząd w składzie: Ludwik Szwykowski, Antoni Aleksandrowicz, Otto Weiland, Adam Wolff i Franciszek Trzepałko, na zebraniu organu odbytem 11.11.1925 roku w lokalu W.K.W. w Warszawie uznał się tylko za komisję organizacyjną i przystąpił przede wszystkiem do opracowania statutu. Tak więc jako datę poczęcia PZŻ można przyjąć 11.05.1924, ale dniem urodzin jest właściwie 11.11.1925, chrzciny zaś tego dziecięcia odbyły się dopiero w maju 1926, z chwilą zalegalizowania statutu. Dnia 19.05.1926 roku odbył się I Sejmik organizacji. Powyższe daty, które ustaliłem na podstawie znajdujących się w archiwum PZŻ protokułach (pis. oryg.) i korespondencji, a więc na podstawie nie podlegającego dyskusji, powinny ustalić raz na zawsze pierwsze początki naszej naczelnej organizacji żeglarskiej, której historia „starożytna” oparta dotychczas na ustnej tradycji, była dotychczas sprecyzowana.(„Sport Wodny”, 1934)W istocie rzecz dotyczyła sporów ambicjonalnych toczonych pomiędzy działaczami warszawskimi, postaciami szeroko znanymi choćby z tytułu publikacji licznych artykułów na łamach prasy i funkcjach pełnionych w organizacjach społecznych o ogólnokrajowych charakterze a pasjonatami żagli z głębi Polski, którzy pracą organiczną w lokalnych strukturach demonstrowali swój stosunek do żeglarstwa. Konflikt był oczywisty, a jego rozstrzygnięcie nastąpiło rok później, kiedy to uznano pierwszy, założycielski zjazd, za nieważny.
Władze PZŻ wybrane na I Sejmiku w dn 9 maja 1926 roku w Warszawie:
prezes: Ludwik Szwykowski
wiceprezes: Otton Weiland
Członkowie Zarządu: Antoni Aleksandrowicz, Franciszek Trzepałko, Witold Butkis, Adam Wolff, Mikołaj Osiński, Witold Jażdżewski
Organizacja
Statut PZŻ
Najważniejszym zadaniem dla związku w początkach działalności było uporządkowanie spraw formalnych. Ludwik Szwykowski opracował w 1925 roku Statut PZŻ, który po dyskusjach został zaakceptowany. Statut złożono w Sądzie Rejestrowym wiosną 1926 roku i przyjęto na I Sejmiku Żeglarskim, 19 maja tego roku. Stanowił podstawę do działania na kolejne lata. Z zapisów statutowych wynikało opracowanie szczegółowych zasad, regulaminów, barw oraz organizacji Związku. Ten fundament pozwolił na zorganizowane budowanie podstaw polskiego żeglarstwa.
„Do dzisiejszego dnia nie mamy ani sportowego słownictwa żeglarskiego, ani stosownych komend, na statkach sportowych, płynących pod polką banderą klubową, słyszy się komendy angielskie, niemieckie i inne, lecz nie polskie… Idźmy dalej, dotychczas nie mamy ustalonych typów sportowych statków, odpowiadających międzynarodowym przepisom i specjalnym warunkom naszych jezior i rzek.” („Morze”, 1925) „Brak przepisów regatowych żeglarskich ujednoliconych dla całego państwa uniemożliwia sprawiedliwe rozsądzanie protestów i przyznawanie nagród. Turystyka żeglarska polska niema żadnych przepisów, uzgodnionych z państwowemi regułami o prawie dróg wodnych, wymijaniu, dawaniu pomocy, sygnalizacji, sygnałach na wodzie i. t. d.” („Morze”, 1925) Obraz przedstawiony na łamach czasopisma „Morze” nie był optymistyczny, pokazywał zarazem ogrom pracy do wykonania, aby polskie żeglarstwo było sportem rozwijającym się w sposób planowy i zorganizowany. Związek stanął w obliczu konieczności wprowadzenia regulacji porządkujących wszystkie sprawy żeglarstwa, dotąd rozwijające się w sposób żywiołowy i nieskoordynowany. Wkrótce jednak rozpoczęto prace zmierzające do ujednolicenia zasad i wypracowania regulacji zmierzających do unifikacji przepisów, klas regatowych i szkolenia. Wokół zadań, jakie nakładano na Związek toczyła się ożywiona dyskusja, poszczególne środowiska bardzo różnie postrzegały rolę organizacji i jej kompetencje.
Kluby jednak niechętnie wstępowały do Związku, ponieważ ten miał niewiele do zaoferowania, a wkrótce podniósł opłaty za sprzęt klubowy. PZŻ w 1931 roku liczył zaledwie 9 członków i 2 kandydatów. Kluby dystansujące się od Związku działały według własnych schematów, wypracowały własne modele działania, także szkolenia i nie dostrzegały korzyści w stowarzyszaniu się pod egidą słabego związku żeglarskiego. Dopiero w połowie lat 30. nastąpił proces zwiększania się szeregów PZŻ, w 1935 roku związek skupiał już 16 klubów i stowarzyszeń, gromadzących 873 żeglarzy i mających do dyspozycji 153 jachty żaglowe.