Dziś kolejny dowód na odwieczny konflikt pomiędzy żeglarzami a strażnikami przyrody.
Polecamy, warto poczytać, jakimi problemami mierzyli się pionierzy żeglarstwa i sportów motorowodnych z bezduszną machiną urzędniczą. To reprodukcja artykułu zamieszczonego w „Sporcie Wodnym” w 1936 roku. Konflikt został rozwiązany za porozumieniem stron, udało się pogodzić zwaśnione strony a żeglarstwo w Charzykowach mogło się dalej konsekwentnie rozwijać.