Trygław, zbudowano z inicjatywy Piotra Stelmarczyka, komandora Klubu Żeglarskiego przy Wyższej Szkole Morskiej w Szczecinie do szkolenia młodzieży. Draco zaprojektował zespół konstruktorów stoczni w Szczecinie, ale wiodącym konstruktorem był Edward Hoffman.

Nowa jednostka przez lata służyła do szkolenia żeglarzy szczecińskich, pracowicie orała morze w rejsach stażowych odwiedzając porty polskie i zagraniczne, co roku bowiem jacht wypuszczał się na przynajmniej jeden dłuższy rejs. Jacht pod koniec lat 90. przeszedł w prywatne ręce i nazywał się wówczas Gust, a od 2014 roku i generalnym remoncie powrócił do poprzedniej nazwy. W tej serii jednostek, bardzo popularnych w latach 80 powstały także: Bumerang, Stomil, Hajduk, Zbigniew Boliński, Kapitan II.. To niezwykle zasłużone jednostki, przez ich pokłady przeszły tysiące żeglarzy zdobywających staż morski, ale także żeglując w wielkich światowych imprezach. Spośród wszystkich Draco tylko Stomil opłynął świat, a działo się to w latach 1987-1988, kiedy to z łódzkimi żeglarzami na pokładzie jacht popłynął na Tall Ships Australia.

Dziś Trygław w świetnym stanie technicznym znowu cieszy oko żeglarzy, Stomil po wejściu na mieliznę w Swinoujściu w początku lat 90 stał przez kilka lat w hangarze, a następnie został zakupiony przez prywatnego armatora i odbudowany, Kapitan II przez lata żeglował pod banderą YK Kotwica w Gdyni, a obecnie, w prywatnych rękach, żegluje po Atlantyku,

Zbigniew Boliński przez lata żeglował w barwach COŻ Trzebież, przez lata był eksploatowany bez należytych remontów i podupadł. W styczniu 2018 roku został zakupiony przez prywatnego armatora i obecnie jest remontowany. Trygław w początku lat 90 został także sprzedany, później żeglował do 2006 roku pod banderą niemiecką, ale powrócił  na polskie morze i ponownie żegluje pod banderą polską. Wiele jachtów tego typu zostało sprzedanych w latach 90. do ZSRR, można spotkać je na Zatoce Ryskiej oraz na Dnieprze.