5 lat temu, 20 sierpnia 2018 roku, zwodowano jacht klasy IMOCA „Charal” dla Jeremiego Beyou na regaty Vendee Globe edycji 2018/2019.
Była to pierwsza jednostka tej klasy zaprojektowana specjalnie pod kątem hydroskrzydeł a twórca projektu było biuro VPLP. Jacht typowany na zwycięzcę regat nie zdołał wygrać wskutek awarii elektroniki. . „Charal” został zaprojektowany przez biuro projektowe VPLP we współpracy z firmą Gurit w zakresie projektowania konstrukcji. Łódź została zwodowana 20 sierpnia 2018 r. po finalnym montażu przez stocznię CDK Technologies z siedzibą w Port La Forêt, Lorient we Francji. Łódź była w dużej mierze projektem międzynarodowym, z formą kadłuba zbudowaną przez SRG w Hiszpanii i formą pokładową Green Marine w Wielkiej Brytanii. Jedyny element konstrukcyjny stępki klasowej został zlecony firmie (AMPM), a maszt obowiązkowemu producentowi masztów (Lorima). Wiele prac projektowych zlecono firmie Gurit Composite Engineering specjalizującej się w analizie komputerowej struktur kadłuba i foili. Od zakończenia regat Vendée Globe w 2012 roku, jachty klasy IMOCA 60 ewoluowały od prostych mieczy do używania foili, a kolejnym etapem ewolucji stały się rozwiązania nazywane natywnymi foilerami, czyli jachty projektowane na zasadzie dopasowania bryly i architektury kadłuba do uprzednio zaprojektowanych foili. Osiągi najnowszej IMOCA 60, „Charal”, firmy VPLP, w pełni opierają się na foilach, co wyznacza nowe środowisko dla inżynierii strukturalnej. Z innym zachowaniem łodzi na morzu, bardziej złożonymi wyzwaniami ergonomicznymi i obciążeniami folii o niespotykanej dotąd wielkości, IMOCA 60 wkraczają w nową erę.

Foile „Charala” zostały zaprojektowane tak, aby wytwarzały wystarczającą siłę nośną do utrzymania całej masy łodzi, nawet przy stosunkowo niskiej prędkości. W rezultacie wielkość obciążeń wchodzących do struktury kompozytowej jest w pewnym obszarze tego samego rzędu wielkości, co obciążenia stępki.
Dla każdego rozmiaru foila, lżejsza łódź będzie żeglować na hydroskrzydle wcześniej, a tym samym płynąć szybciej, co podkreśla potrzebę optymalizacji konstrukcji i zmniejszenia masy. Kwestia wagi została zaostrzona przez fakt, że folie, ich systemy i struktura nośna wokół nich stały się większe, a zatem cięższe niż w poprzedniej generacji IMOCA 60. Aby zminimalizować wagę, inżynierowie Gurit skoncentrowali swoje wysiłki na obszarach, które miały największy wpływ na ogólną wagę. Pokład i kadłub były głównymi kandydatami do zmniejszenia masy. Optymalizując poszycie pokładu, inżynierowie ściśle współpracowali z VPLP Design i Charal Sailing Team nad kształtem pokładu. Celem było zmniejszenie powierzchni materiału kompozytowego przy jednoczesnym zachowaniu rozkładu objętości zoptymalizowanego pod kątem stabilności i bez uszczerbku dla zachowania strukturalnego lub względów ergonomicznych.

Zbudowano model kadłuba i poddano go różnym przypadkom obciążeń możliwych w praktyce eksploatacji jachtu regatowego. Minimalizując wagę powłoki kadłuba, inżynierowie musieli wziąć pod uwagę zmianę zachowania łodzi na morzu spowodowaną nową konfiguracją folii. Szybsza łódź zwiększa obciążenia uderzeniowe, a obecność folii przenosi obciążenia uderzeniowe w różne miejsca kadłuba. Inżynierowie przeprowadzili następnie zaawansowaną analizę slammingu, wykorzystując wewnętrzne narzędzie do przewidywania stanów nieustalonych. Porównano różne opcje układu strukturalnego i laminatu powłoki, w tym powłokę jednopowłokową z gęsto rozmieszczonymi podłużnicami i powłokę warstwową z mniejszą liczbą i głębszymi belkami nośnymi. Aby być konkurencyjnym wagowo w stosunku do paneli warstwowych, opcja jednopowłokowa wymagała zmniejszenia grubości pojedynczej powłoki do poziomu, którego inżynierowie nie byli gotowi zaakceptować. Co więcej, opcja ta zwiększała złożoność konstrukcji i oznaczała, że niedoskonałość mogła łatwo doprowadzić do poważnych problemów strukturalnych. Dało to pewność, że rozwiązanie to wytrzyma ekstremalne warunki, na jakie może być narażona powłoka kadłuba IMOCA 60.
W 2022 roku został sprzedany szwajcarskiej żeglarce Juztinie Metreux i zmienił nazwę na „Team Work”.



foto Marek Słodownik (prawa zastrzeżone).