4 lata temu, 18 lipca 2020 roku, rozpoczął się remont jachtu „Śmiały”, którego kupiła Fundacja Klasyczne Jachty.
Misją fundacji jest ochrona zachowanych do dzisiaj pamiątek historii polskiego żeglarstwa i szkutnictwa. Śmiały to jacht typu J-140, potocznie zwany „stoczterdziestką”, zwodowany w 1960 roku. Zabiera na pokład 10-osobowa załogę. Jego stalowy kadłub ma 18 m długości, 4 m szerokości i 2,8 m zanurzenia. Drewniane maszty górują nad pokrytym teakowym drewnem pokładem, a wnętrze zabudowane dębowym drewnem mieści 3 kabiny, mesę z kambuzem, dwie łazienki, kabinę nawigacyjną i przedział techniczny.J-140 jest keczem bermudzkim, ma 144 m2 podstawowego ożaglowania. Seria 6 jednostek tego typu powstała w Stoczni Gdańskiej: Jurand, Otago, Dar Opola, Śmiały, Joseph Conrad i Jan z Kolna. Przez jego pokład przewinęły się największe sławy polskiego żeglarstwa, a pionierskie wyprawy Śmiałego wytyczyły kierunki dalszych ambitnych rejsów polskich jednostek. Generalny remont jachtu po sześćdziesięciu latach służby w ośrodku żeglarskim w Trzebieży i sześciu latach wyłączenia z eksploatacji ma na celu przywrócenie łodzi jej pierwotnej funkcji jachtu wyprawowego.
Remont potrwa około czterech lat i będzie pierwszym etapem operacji „Śmiały Projekt”. Drugi etap to organizacja rejsu historyczną trasą z lat 1965-66 dookoła Ameryki Południowej, ze wschodu na zachód, przez Cieśninę Magellana. Była to naukowa ekspedycja Polskiego Towarzystwa Geograficznego dookoła Ameryki Południowej, która poprowadziła Śmiałego przez trzy morza i dwa oceany. W okresie od lipca 1965 do października 1966 r. kpt. Bolesław Kowalski wraz z załogą przepłynęli prawie 23 tysiące mil morskich, prowadząc w drodze terenowe badania naukowe pod kierownictwem Tadeusza Wilgata. W 1968 r. PTG zorganizowało na „Śmiałym” kolejną wyprawę naukową, tym razem w celu zbadania przedpola lodowca Skeidarár na Islandii. Na „Śmiałym” zorganizowano jeszcze wiele pionierskich wypraw, m.in. w 1970 roku Andrzej Rościszewski opłynął Islandię, a w 1972 r. udał się na Spitsbergen, gdzie po awarii grotmasztu pokonał ponad 1500 Mm z prowizorycznym takielunkiem. W chwili obecnej „Śmiały” wymaga kompletnego remontu, obejmującego naprawy poszycia, pokładu, instalacji, maszynowni, takielunku oraz wnętrza.
Potrzebne jest także nowe wyposażenie nawigacyjne i ratunkowe, aby jacht mógł bezpiecznie wrócić na oceany. Z myślą o wyprawie w najdalsze i najbardziej burzliwe rejony świata zostanie zamontowany większy, mocniejszy silnik, wał i śruba napędowa. Zostaną uszyte nowe żagle, które sprostają wiatrom Ryczących Czterdziestek i Wyjących Pięćdziesiątek. Zostanie zamontowany współczesny system nawigacji i komunikacji, który pozwoli żeglować bezpiecznie i da możliwość stałego kontaktu z lądem drogą satelitarną.
foto: Marek Słodownik (prawa zastrzeżone).