9 stycznia 1969 roku Leonid Teliga podczas swego wokółziemskiego rejsu na jachcie „Opty” ukończył najdłuższy odcinek wyprawy, z Fidżi do Dakaru.
W czasie 165 dni przepłynął 14.500 Mm. W Polsce prasa, nie tylko żeglarska, wielokrotnie opisywała ten wyczyn jako rekord przebywania w morzu samotnego żeglarza. A jak było naprawdę?
W tym samym czasie w morzu przebywał Robin Knox-Johnston, który na jachcie „Suhaili” żeglował w nietypowych regatach Golden Globe. Nietypowych, bo uczestnicy startowali w różnych portach i w różnym czasie. Zwycięzcą zostawał żeglarz, który wokółziemski dystans przepłynie najszybciej, oraz ten, który do celu dopłynie pierwszy spośród dziewiątki uczestników. Wypłynął 14 czerwca 1968 roku, a więc do 9 lipca żeglował nieprzerwanie już 210 dni. Kiedy swój rejs kończył, miał za sobą 313 dni spędzonych w morzu, prawie dwukrotnie więcej od Teligi.
foto Marek Słodownik (prawa zastrzeżone).