95 lat temu, 16 października 1929 roku, 5-masztowy bark „Kobenhavn” został uznany sądownie za stracony po zaginięciu na południowym Atlantyku w rejsie z Montevideo w grudniu 1928 roku.
Tego dnia nawiązano ostatni kontakt ze statkiem 400 Mm od Montevideo. 14.12 statek wyszedł z Buenos Aires do Melbourne z 15-osobową załogą i 45 kadetami na pokładzie. København był duńską, zbudowaną w Wielkiej Brytanii pięciomasztowym barkiem używanym jako okręt szkoleniowy marynarki wojennej aż do jej zniknięcia w grudniu 1928 r. Zbudowany dla Duńskiej Kompanii Wschodnioazjatyckiej w 1921 r., był wówczas największym żaglowcem na świecie. København był ostatnio słyszany 21 grudnia 1928 roku, podczas podróży z Buenos Aires do Australii. Kiedy stało się jasne, że statek zaginął, rozpoczęto długie poszukiwania, ale nigdy nie znaleziono ani København, ani nikogo, kto był na jego pokładzie podczas jej ostatniej podróży.
Pomimo szeroko zakrojonych poszukiwań i wielu spekulacji na temat losu statku, København pozostaje formalnie zaginiony, a to, co stało się z jego załogą i kadetami, pozostaje tajemnicą. København został zbudowany przez firmę Ramage & Ferguson w Leith w Szkocji (numer kadłuba 256). Został zamówiony przez Duńską Kompanię Wschodnioazjatycką jako żaglowiec szkolny. Miał 430 stóp (131 metrów) długości (od bukszprytu do rufy) z pokładem o długości 390 stóp i liczył 3965 ton przy pojemności 5200 ton. Centralny balast wodny o masie do 1245 ton zapewniał doskonałą stabilność. Jego pięć masztów znajdowało się 197 stóp (60 m) nad stępką, a żagle rozciągały się łącznie na 56 000 stóp kwadratowych (5202 metrów kwadratowych). Miał pomocniczy silnik wysokoprężny oraz bezprzewodowy nadajnik. Galionem była rzeźba biskupa Absalona w hełmie , kapłana-wojownika, który założył państwo duńskie. Wszystkie liny liczyły ponad 4,5 mil długości i ważyły 27 ton, olinowanie ruchome to kolejne 23 mile i waga 23 ton. Jej 204 tony oleju opałowego mogłyby napędzać statek przez 75 dni bez wiatru. Dwa silniki Bolinder obsługiwały pompę balastową i zapewniały oświetlenie elektryczne. Przeznaczony głównie do szkolenia młodych kadetów ubiegających się o licencję oficerską, statek rekompensował część swoich kosztów, przewożąc ograniczone ilości ładunku podczas swoich rejsów. Baron Niels Juel-Brockdorff nadzorował budowę statku, a następnie był jego pierwszym kapitanem podczas podróży z Leith do Kopenhagi. W Kopenhadze wspaniały statek odwiedziło 12 000 osób, w tym król i królowa Danii. Załoga składała się z nauczyciela i lekarza, kilku oficerów i 28 zdolnych marynarzy, pierwotnie z 18 kadetami. Zostało to później zwiększone do 60 kadetów. Kadeci byli wyłącznie Duńczykami.
Od 1921 do 1928 roku statek odbył dziewięć rejsów handlowych, odwiedzając prawie wszystkie kontynenty i dwukrotnie opływając świat. Dziewiczy rejs – Opłynięcie świata – 30 września 1921 – 7 listopada 1922. 38326 mil morskich. 21 września 1928 roku København wyruszył z Nørresundby w Vendsyssel do Buenos Aires w swój dziesiąty i ostatecznie ostatni rejs. Kapitanem był Hans Andersen; Na pokładzie znajdowało się 75 osób, w tym 26 członków załogi i 45 kadetów. Celem było zabranie do ładowni statku kredy i cementu w workach w Buenos Aires, zabranie kolejnego ładunku i popłynięcie do Melbourne, a następnie dostarczenie australijskiej pszenicy z powrotem do Europy. København przybył do Buenos Aires 17 listopada 1928 r. Ładunek został rozładowany; jednak wyjazd został opóźniony, ponieważ nie było żadnych prowizji za przewiezienie ładunku do Australii. W końcu 14 grudnia kapitan Andersen zdecydował się wyruszyć do Australii bez ładunku. Podróż miała trwać 45 dni. 22 grudnia København wymienił wiadomości radiowe z norweskim parowcem Williamem Blumerem wskazując, że znajdują się około 900 mil od Tristan da Cunha i że „wszystko jest w porządku”. Blumer próbował ponownie skontaktować się z København później tej nocy, ale nie otrzymał odpowiedzi. Nigdy więcej nie słyszano o statku. Została oficjalnie ogłoszona jako „zaginiona” przez Lloyd’s of London 1 stycznia 1930 r. Działania poszukiwawcze i ratownicze nie zostały rozpoczęte natychmiast po tym, jak København zerwało kontakt, ze względu na długość podróży do Australii oraz fakt, że Andersen rutynowo spędzał długie okresy bez wysyłania wiadomości. Po miesiącach bez żadnego widoku ani wiadomości z København , pojawiły się obawy, że coś poszło nie tak. W kwietniu 1929 roku, cztery miesiące po tym, jak København był widziany i słyszany po raz ostatni, Duńska Kompania Wschodnioazjatycka wysłała statek motorowy „ Meksyk ” do Tristan da Cunha. Mieszkańcy donosili, że widzieli duży pięciomasztowy statek ze złamanym przednim masztem 21 stycznia 1929 r., który jednak nie próbował wylądować na wyspie.
Królewska Marynarka Wojenna szukała København przez kilka miesięcy, ale nie znalazła żadnego śladu. Duński rząd oficjalnie ogłosił, że statek i jego załoga zaginęli na morzu. Wysunięto szereg teorii dotyczących zniknięcia København. Najczęściej przyjmuje się, że statek uderzył w górę lodową w ciemności lub we mgle. Jeśli tak, statek mógł zatonąć zbyt szybko, aby załoga mogła zareagować. Brak znalezionych później wraków mógł być wynikiem szczególnie braku ładunku i ciężkiego takielunku statku. Alternatywna teoria głosi, że statek, który był pod balastem bez ładunku, mógł zostać wywrócony przez silny wiatr, wyłączając łodzie ratunkowe dla ocalałych. Przez następne dwa lata po zniknięciu København na Pacyfiku obserwowano wiele tajemniczych pięciomasztowych statków pasujących do jego opisu, podsycając dalsze spekulacje na temat statku. Wczesne doniesienia nadeszły od chilijskich rybaków, a następnie w lipcu 1930 roku załoga argentyńskiego frachtowca zauważyła podczas wichury pięciomasztowy „ statek widmo ”. Kapitan wziął ich zeznania i zastanawiał się, czy to był „widmo z Kopenhagi”. Kolejne obserwacje nadeszły w następnych tygodniach z Wyspy Wielkanocnej i peruwiańskiego wybrzeża. Później u wybrzeży Australii Zachodniej podobno znaleziono wrak, w tym kawałek rufy noszący nazwę „København”. Wciąż pojawiały się wstępne dowody na istnienie statku. W 1934 roku The New York Times doniósł, że dziennik kadeta z København został znaleziony w butelce na wyspie Bouvet na południowym Atlantyku. Domniemany dziennik wskazywał, że statek został zniszczony przez góry lodowe i opuszczony, a załoga ryzykowała w łodziach ratunkowych. W 1935 r. znaleziono szczątki ludzkie i szczątki łodzi ratunkowej częściowo zakopane w piasku wzdłuż południowo-zachodniego wybrzeża Afryki. Mogły one pochodzić z København.
foto wikimedia.org, domena publiczna, Marek Słodownik